Zaczynam od nowa.
Zastanawiam się, który to już raz.
Czy szósty sierpnia
będzie dniem, kiedy wreszcie dotrzymam obietnicy złożonej samej sobie? Czy nauczy mnie samozaparcia i
systematyczności? Chciałabym, żeby ta data kojarzyła mi się szczęśliwie. Żebym
mogła zapisać ją w kalendarzu jako kolejne osiągnięcie.
Tylko że próbowałam
tak wiele razy, że zaczynam w siebie wątpić.
Na blogu będzie
wszystko. W dosłownym tego słowa znaczeniu. jest-magicznie zostanie
powiernikiem moich myśli, ale nigdy nie wstawię tutaj swoich zdjęć ani danych
osobowych. Zajmę się tematyką, która mnie interesuje: mangą i anime, może
trochę japońską kulturą, książkami i filmami czy muzyką. Planuję dodawać swoje
przemyślenia na tematy społeczne, ale nigdy nie będę poszukiwać tutaj porad.
Podsumowując:
jest-magicznie nie można nazwać pamiętnikiem, a jedynie powiernikiem.
Nie gwarantuję
regularności. Uwierzcie, chciałabym, ale nie mogę. Obietnic nie można łamać,
prawda?
Miło mi będzie was
wszystkich poznać, dlatego, jeśli chcielibyście porozmawiać, zostawcie namiar
lub zwykły komentarz. Postaram się odpowiedzieć na wszystkie wiadomości.
Pozdrawiam,
Lynette.
Trzymam kciuki :) Tematyka mi bliska więc będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam